Przed południem dorośli rywalizowali w mistrzostwach w kajakarstwie turystycznym dla amatorów. Mieli do pokonania pięć kilometrów w dwuosobowych osadach. Później dzieci walczyły w mistrzostwach smoczych łodzi.
- Smocze łodzie to są duże łódki z głową smoka - mówiła współorganizatorka imprezy Paulina Leszczyńska. Uczeń ze szkoły "Urszulanek" reprezentujący klub Warta Poznań nie wierzył w szanse swojej drużyny. - Wiara w siebie jest podstawą, ale nie wydaje mi się, abyśmy mieli duże szanse, ponieważ ponad połowa naszej drużyny to kobiety - mówił uczeń. - Trzeba wybić taki rytm, aby zmotywować całą drużynę ja cały czas improwizuje, ale jesteśmy zgrani i wiem jak ich zmotywować - mówiła Aleksandra Sroka.
Drużyna w zawodach smoczy łodzi liczy dziesięć osób plus sternik wybijający rytm i zagrzewający zespół. W Poznaniu rywalizowali uczniowie nie tylko ze stolicy Wielkopolski, ale również między innymi z podpoznańskiego Lubonia.