Luboń ma problem - dziki!

Na płocie stadionu przy ul. Bułgarskiej nie ma już różowych banerów EURO 2012. O trzech meczach mistrzostw w większości już zapomnieliśmy. Wybudowany za 750 milionów złotych wciąż jednak stoi. Co będzie się na nim działo po zakończeniu turnieju? We wrześniu ubiegłego roku miasto wybrało operatora stadionu. Został nim klub KKS Lech Poznań. Była to jedyna ważna oferta. To właśnie na barkach operatora znalazły się organizowanie imprez oraz zarządzanie obiektem.
Część zysków klub ma przekazywać miastu. Są to procenty z tak zwanych dni meczowych, czyli pieniądze zarobione podczas imprez odbywających się na stadionie. Miasto miało też dostać pieniądze ze sprzedaży praw do nazwy obiektu. Problem jednak w tym, że do dziś tych praw nie sprzedano. Czy operator ma pomysł na stadion? Czy będą tam tylko mecze? Co powinno się dziać na takim 40-tysięcznym obiekcie?
Rzecznik Lecha Poznań Joanna Dzios mówi, że obecnie trawa na stadionie przy ul. Bułgarskiej jest w idealnym stanie, czyli po prostu rośnie. - Chcemy ten atut wykorzystać w związku z tym nie będziemy organizować innych wydarzeń, które mogłoby spowodować uszkodzenie trawy - tłumaczy.
Brak koncertów lub pokazów to brak wpływów do kasy miasta. - Będę namawiał operatora, żeby imprezy jednak się odbywały, ale zdaję sobie sprawę z tego, że będzie to robił tylko wtedy, gdy to będzie dla niego korzystne - mówi prezydent Poznania Ryszard Grobelny.
A na razie tak nie jest. Przewodniczący komisji sportu radny Jakub Jędrzejewski krytykuje prezydenta za wybór operatora, który nie ma doświadczenia w organizowaniu imprez. Operator od lipca będzie pytać mieszkańców, czego chcieliby, oprócz meczów, na stadionie. Ewentualne koncerty odbędą się najwcześniej w 2013 roku.
Miasto miało też zarabiać na prawach do nazwy stadionu. Kiedy będzie sprzedana ta nazwa? Tego na razie nie wiadomo. W tym roku na stadionie będzie grać tylko Lech. Warta wraca do "Ogródka". Dlaczego?
Czy stadion, z którego poznaniacy byli tak dumni w czasie Euro, będzie teraz problemem - kamieniem ciągnącym miejskie finanse na dno? Co zrobić, żeby tak się nie stało? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.