"W marcu będą wybory prezydenckie i Putin chciałby pokazać Rosjanom, że ta wojna jest wojną, którą Federacja Rosyjska wygrywa" - mówił Marek Budzisz.
Najprawdopodobniej w najbliższych tygodniach i miesiącach będziemy mieli do czynienia z tego rodzaju sytuacjami, że Rosjanie będą zdobywali jakieś tereny ukraińskie, ale czym innym są takie lokalne sukcesy, a nawet powiedziałbym takie operacyjne, a czym innym jest strategiczne załamanie się ukraińskie linii obrony i woli walki. To są dwie różne rzeczy.
Marek Budzisz podkreśla, by nie wyciągać wniosków, że Ukraina już wojnę przegrała. Widzi on jednak dwa niepokojące zjawiska po stronie naszego wschodniego sąsiada.
Ukraina już racjonuje amunicję, szczególnie artyleryjską, co jest pochodną tego, że dostawy z zachodu są znacznie mniejsze niż deklarowane i zdecydowanie nie odpowiadają potrzebom tej wojny.
- mówił gość Wielkopolskiego Popołudnia.
Drugim problemem - w ocenie eksperta - jest zmęczenie walczących.
W sobotę minęły dwa lata od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji.