W tym tygodniu świętowali podwójnie, bo po raz pierwszy w tym roku mogli pływać między krami. Zejście trzeba było najpierw przygotować - piłą i siekierami rozbić lód.
Dla morsów nie ma zbyt niskich temperatur - są jedynie zbyt wysokie. Dlatego w okolicach marca przerzucają się na inne sporty. Panowie cieszą się lepszą odpornością, a panie jako zalety wymieniają zmniejszenie cellulitu.
Każdy, kto chciałby zmierzyć się z zimną wodą w Rusałce, może przyjść w niedzielę przed godziną 11.00.