Aby poznać miasto z ich perspektywy samorządowcy i urzędnicy miejscy przemierzają na wózkach wybrane trasy. W tym roku byli to radni z komisji infrastruktury i wiceprezydent Paweł Adamów, odpowiedzialny za miejską infrastrukturę.
Jak mówi Maciej Wiatrowski - organizator tego wydarzenia - miejscy decydenci biorą pod uwagę sugestie i potrzeby osób niepełnosprawnych.
My wybieramy trasy najbardziej strategiczne, gdzie nasi pracownicy i podopieczni przyjeżdżają do nas na zajęcia, a my jeździmy do pracy. Bo każdy gdzieś wskazuje te miejsca, gdzie ma ktoś wywrotkę, gdzie utknęły mu kule i te ubytki, które wskazujemy - to robią, nie mogę powiedzieć, że nie. Konin z roku na rok staje się coraz bardziej przyjazny. Od wprowadzenia obowiązkowych standardów dostępności - tam gdzie powinny być, tam powstają podjazdy do budynków; mowa oczywiście o obiektach publicznych
- mówi Maciej Wiatrowski.
W tym roku miejscem niebezpiecznym okazała się ulica, przy której znajduje się siedziba Fundacji, samorządowcy zapewnili, że i ona doczeka się modernizacji.
Jak mówi Maciej Wiatrowski - dostępność, to nie tylko bariery architektoniczne - wysokie krawężniki, czy brak podjazdów. To także prawidłowe oznakowanie przejść i przejazdów, tak, by nie blokowali ich inni użytkownicy ruchu.
Przypomnijmy - w Konińskim magistracie pracuje tzw. oficer dostępności. Jego zadanie to konsultacja i opiniowanie dokumentacji technicznej inwestycji publicznych, pod kątem dostępności dla osób niepełnosprawnych.