"Każe Pan nosić trujące szmaty na twarzach dzieci", "Nie mam szacunku dla ludobójców dbających tylko o stołki" - to tylko część twórczości 57-letniego mieszkańca gminy Lipka, który kilka dni temu w internecie zaatakował wójta Lipki Przemysława Kurdzieko.
Mężczyzna zrobił to ponieważ, jego zdaniem włodarz gminy jest odpowiedzialny za to, że dzieci z lokalnego przedszkola noszą na twarzy maseczki, a w szkołach odbywają się lekcje zdalne. Jak wiadomo te restrykcje są narzucone odgórnie przez rząd i mają przede wszystkim uchronić dzieci i młodzież przed zakażeniem.
57-latek albo tego nie wiedział, albo nie chciał wiedzieć. Jego profil społeczności przepełniony jest treściami wyśmiewającymi rząd i jego walkę z pandemią. Ostatnie wpisy uderzyły jednak w konkretną osobę, która poczuła się urażona. Wójt Kurdzieko poinformował na swoim profilu społecznościowym, że pozwie hejtera.
Kilka godzin po tej informacji, 57-latek usunął swoje wpisy i postanowił przeprosić włodarza. Jak twierdzi, przez sytuacje w kraju puściły mu nerwy. Wójt przyjął przeprosiny i stwierdził, że tym daruje mężczyźnie. Ta sytuacja kolejny raz pokazuje, że w internecie nikt nie jest anonimowy i czasami warto się ugryźć w język.