Antoni Baraniak przez dwie dekady rządził archidiecezją poznańską. Wcześniej był więziony i torturowany przez komunistów. "Po zwolnieniu trafił do Marszałek, do domu salezjańskiego, jednak przez pewien czas nie mógł nawet opuszczać tego budynku" - mówi jeden z autorów książki Konrad Białecki.
Nie mógł nawet udać się do pobliskiego kościoła, żeby odprawić mszę, dlatego współbracia sporządzili dla niego w szafie ołtarz tak, żeby mógł odprawiać eucharystię codziennie i ta szafa rzecz jasna była zamykana, kiedy docierali na inspekcję przedstawiciele władz
- wyjaśnia Konrad Białecki.
Pierwsze wydanie albumu ukazało się w 2017 roku, ale teraz dodano wiele szczegółów. Książka cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem.
Arcybiskup Baraniak jest jednym z patronów roku, uczczono jego pamięć w związku z 120-leciem urodzin.