Dla poruszającej się na wózku pani Violetty Pawlak ulica jest w ogóle niedostępna.
Dla mnie jest to bardzo uciążliwe. Jestem na wózku od lat. Nie mogę jeździć wózkiem, który mam na prąd. Stoi bezużytecznie dlatego, że jak raz wyjechałam to się potłukłam. Najechałam na dziury. Drugi raz - błoto... To się nie da tak żyć!
- podkreśliła mieszkanka Konina.
Wiceprezydent Konina Paweł Adamów po raz pierwszy publicznie zadeklarował, że miasto sfinansuje budowę ulicy z własnego budżetu, bo - jak przyznał - szukanie zewnętrznych źródeł finansowania jest mamieniem mieszkańców.
Przestałem wierzyć, że jest możliwość pozyskania dofinansowania zewnętrznego, patrząc na obecną strukturę dofinansowań. Uważam, że powinniśmy podzielić tę inwestycję na dwa etapy i szukać własnego finansowania, żeby to zrealizować. I naszą rolą jest znaleźć te pieniądze, co nie będzie łatwe, bo mamienie znowu innych i mówienie sobie "będziemy szukać źródła zewnętrznego finansowania", jak widać, nie ma sensu
- zaznaczył wiceprezydent Konina.
Wiceprezydent Paweł Adamów nie złożył deklaracji co do terminów działań w tej sprawie. Mieszkańcy zapowiedzieli, że nie odpuszczą.
Tematy do programu interwencyjnego Radia Poznań można przesyłać na adres poczty elektronicznej: wpunkt@radiopoznan.fm lub pocztą tradycyjną: Redakcja programu "W punkt", ulica Berwińskiego 5, 60-765 Poznań.