Przed czternastą strażacy zostali wezwani do zbóż na pniu płonących w Jadwigowie w powiecie średzkim i w Chociczy Wielkiej w powiecie wrzesińskim. W Jadwigowie spłonęło około stu hektarów pola, a z ogniem walczyło ponad sześćdziesięciu ratowników z szesnastu jednostek.
W Chociczy Wielkiej paliło się czterdziestohektarowe pole, spłonęła niecała jego połowa. 22 hektary udało się uratować. Swój udział w tym mieli rolnicy, sąsiedzi poszkodowanego - powiedział nam dowodzący akcją młodszy brygadier Marek Mikołajczak z PSP we Wrześni. Sąsiedzi przyjechali sprzętem rolniczym i przeorali pas pola odcinając jego płonącą część.
Pożar w Chociczy gasiło 11 jednostek. Prawdopodobną przyczyną wybuchu tego ognia było zaprószenie pochodzące z pracującego na polu kombajnu.Z kolei przyczyną pożaru w Jadwigowie było przypuszczalnie zaprószenie przez osoby trzecie; na miejscu była policja.