Jednocześnie udostępnione zostały nowe chodniki wzdłuż kamienic, choć w niektórych miejscach ciągle trzeba chodzić po piachu, przez co wychodzący ze Starego Rynku mają bardzo zakurzone buty.
Gorąco i się kurzy. Przeszkadzają te remonty, ale jak chcemy, żeby było ładnie to muszą być te remonty. My jesteśmy z łódzkiego i w naszym terenie też tak jest. Łódź też jest rozkopana i wszystkie miasta takie są
- mówią turyści.
Część pieszych skarży się, że w niektórych miejscach przejścia są bardzo wąskie, a z nowych chodników wystają metalowe elementy, o które łatwo się potknąć.
Zmiany różnie oceniają restauratorzy. Niektórzy musieli zmniejszyć liczbę stolików, by zwolnić miejsce dla pieszych, ale są też tacy, którzy teraz mają więcej zewnętrznych miejsc dla gości.
Wcześniej nie mieliśmy w ogóle, na początku mieliśmy tylko kilka, a teraz mamy już około piętnastu stolików, więc jest zdecydowanie więcej
- mówi restaurator.
W czasie przebudowy Starego Rynku koziołki na wieży ratusza pojawiają się dwukrotnie. Nie tylko w południe, ale również o godzinie 15. Remont powinien zakończyć się jesienią.