Kibice skarżyli się na agresywne zachowania policjantów przeszukujących osoby wchodzące na stadion. Funkcjonariusze mieli między innymi kazać zdejmować buty, nadmiernie dotykać miejsc intymnych i obrażać sympatyków poznańskiego klubu. Skala była tak duża, że Stowarzyszenie Kibiców Kolejorz postanowiło zebrać dowody i podjąć kroki prawne.
Jak przekazał nam rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji, podinsp. Sylwester Marczak, wykorzystane siły nie były większe niż podczas wcześniejszych meczów o podwyższonym ryzyku.
Wszelkie czynności podejmowane przez policjantów opierały się o obowiązujące przepisy i były konsekwencją podejrzenia popełnienia przez osoby czynu zabronionego, bądź wprost łamania prawa
- tłumaczy rzecznik warszawskiej policji.
Podczas meczu 23 razy wykorzystano środki przymusu w postaci siły fizycznej, kajdanek i gazu pieprzowego. Policjanci zatrzymali 22 osoby, ujawnili 9 przestępstw (8 dotyczyło posiadania środków odurzających, a 1 znieważenia policjanta) oraz 58 wykroczeń. Jeden kibic dostał zakaz stadionowy z powodu wniesienia pirotechniki. W sumie zabezpieczono 130 rac i innych środków pirotechnicznych.
Na chwilę obecną żadne z oskarżeń, które pojawiają się w przestrzeni medialnej, nie znalazły potwierdzenia
- podkreśla podpinsp. Marczak.
Policja nie odpowiedziała na nasze pytania o konieczność zdejmowania butów czy przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego.