Chodzi o czerwcowe świętowanie kibiców Lecha Poznań na Placu Mickiewicza po zdobyciu tytułu Mistrza Polski. Wandale zniszczyli wtedy m.in. wóz transmisyjny Telewizji Polskiej. Straty wyceniono na 300 tys zł. Wydarzenie było szeroko komentowane i krytykowane również przez kibiców Lecha - dlaczego więc dopiero teraz policja prosi o pomoc w ujęciu podejrzanych?
- Takie są przepisy - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. - Publikacja wizerunków osób podejrzanych jest uzależniona od momentu, kiedy takie materiały otrzymamy. Liczymy na to, że publikacja tych zdjęć pomoże w identyfikacji odpowiedzialnych za popełnione przestępstwa - dodaje.
Ze względu na przepisy policja często z dużym opóźnieniem publikuje zdjęcia ze zdarzeń z prośbą o pomoc w identyfikacji. Mimo to - jak mówi Borowiak - Wielkopolanie pomagają w wyjaśnieniu spraw. Nagranie z czerwcowej fety - na stronach wielkopolskiej policji.