Poszkodowanym należało pomóc - uważa burmistrz miasta. Burmistrz Adam Lewandowski z dumą i zadowoleniem pokazał nam jeden ze skwerów, na którym w miejscu przekwitniętych letnich kwiatów oko cieszą różnobarwne jesienne, kojarzone z grobami.
Kupiliśmy ponad trzysta kwiatów doniczkowych, bo tylko takie nas interesowały, do tego jeszcze jeden z przedsiębiorców, aby weprzeć śremskich hodowców kwiatów, kupił dwieście takich doniczkowych i przekazał gminie, abyśmy również to posadzili na terenach zielonych. No i stąd taki efekt
– opowiada burmistrz Lewandowski, stojąc nad kolorowym dywanem świeżo posadzonych dąbków.
Ten efekt przechodniom się podoba. „Ładnie, ładnie to wygląda!” – chwali głośno mieszkanka miasta i dodaje, że wie, skąd są te kwiaty. „Nie mogli posprzedawać… na zmarnowanie by poszło!” – mówi z troską w głosie.
Na interwencyjny zakup kwiatów miasto przeznaczyło ze swego budżetu 10 tysięcy złotych.
Na pewno to są słusznie wydane pieniądze!
- twierdzi dobitnie burmistrz Lewandowski.