Minister podkreśla, że "trzynastki" wypłacane są z urzędu, co oznacza, że nie trzeba składać żadnego wniosku. Świadczenie wypłacane jest w wysokości najniższej emerytury, czyli po waloryzacji jest to 1250,88 złotych. Z tej kwoty nie są pobierane potrącenia czy egzekucje.
Minister Marlena Maląg przypomniała, że trzynasta emerytura po raz pierwszy została wypłacona w 2019 roku, a w 2020 roku została zagwarantowana ustawowo. Świadczenie przysługuje osobom, którym prawo do emerytury lub renty zostało ustalone do 31 marca tego roku. Dodatkowe świadczenia otrzymają osoby pobierające między innymi emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury pomostowe, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne i strukturalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, rodzicielskie świadczenia uzupełniające oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych.
Minister Marlena Maląg zaznaczyła, że w tym roku w listopadzie do emerytów i rencistów trafi dodatkowa tak zwana "czternasta emerytura". Przypomniała, że tutaj obowiązuje kryterium dochodowe wynoszące 2900 złotych.
Minister wyjaśniła, że zdecydowana większość emerytów i rencistów, bo około 8 milionów z nich, otrzyma świadczenie w pełnej wysokości czyli 1250,88 złotych. Pozostałe około 1,2 miliona osób pobierających świadczenie wyższe niż wynosi kryterium, otrzyma czternastą emeryturę w wysokości odpowiednio pomniejszonej - zgodnie z zasadą „złotówka za złotówkę”. Minister Marlena Maląg poinformowała, że świadczenia nie otrzyma około 500 tysięcy świadczeniobiorców pobierających najwyższe świadczenia czyli powyżej 4150 złotych brutto.