Dziś w ostatnią drogę odprowadził go tłum wielbicieli. Podczas nabożeństwa w Kościele pw. św. Gotarda, nagrodzono Aktora owacjami na stojąco.
Bardzo niezwykłą postacią był Maciej Grzybowski. To był też człowiek wielkiej serdeczności i otwartości. I dobry duch tego Teatru i mam nadzieję, że ten jego dobry duch tutaj zostanie jeszcze wiele lat. Bardzo ważna, fundamentalna postać dla naszego Teatru i naprawdę wybitny aktor
- wspomina dyrektor Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu Bartosz Zaczykiewicz.
Podstawową rzeczą, jaką zawsze podkreślał, to był szacunek dla aktorów i dobre relacje z aktorami, bo to podstawa tworzenia teatru. Maciek był w tym fantastyczny. Był otwarty, ciepły, empatyczny i był wspaniałym kolegą i kompanem
- dodaje były dyrektor kaliskiego teatru Igor Michalski.
Po mszy świętej kondukt żałobny odprowadził Artystę na cmentarz przy ul. Częstochowskiej. Maciej Grzybowski był nie tylko aktorem, ale także reżyserem, pedagogiem, wieloletnim dyrektorem Teatru im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. Ostatnią jego rolą była rola Normana w spektaklu "Nad złotym stawem", w którym zagrał wraz ze swoją żoną. Przedstawienie wyreżyserował jego syn, a muzykę napisała wnuczka.