"Nam potrzebne są doraźne schronienia, a nie wielkie schrony" - mówi Paweł Figurski
Rząd pracuje nad nową ustawą, która może nałożyć na samorządy obowiązek budowania takich miejsc w nowo powstających inwestycjach.
W 1993 roku Kaziu dowodził radiową drużyną, która przekształcała radiokomitetową instytucję w spółkę skarbu państwa. Była to pionierska robota
- wspominał dziś na cmentarzu na poznańskim Morasku Wojciech Biedak, który wspólnie z Kazimierzem Kaszczykiem i Piotrem Frydryszkiem kierował Radiem Merkury.
- Współpracowaliśmy przez wiele lat - mówi wieloletni prezes rozgłośni Piotr Frydryszek.
Mogę o Kaziu powiedzieć same dobre słowa. Był człowiekiem bardzo rzetelnym, dobrym fachowcem, lojalnym współpracownikiem, bardzo przejmował się swoją pracą. Potrafił godzinami ślęczeć nad cyferkami, nad liczbami. Świetnie prowadził finanse, dzięki temu przez wiele lat nasza rozgłośnia znajdowała się na czele rozgłośni dobrze wyposażonych finansowo
- wspomina Piotr Frydryszek.
W Radiu Merkury i Radiu Poznań Kazimierz Kaszczyk przepracował prawie 29 lat. Dziś jego współpracownicy wspominali, że to między innymi dzięki jego zaangażowaniu wyremontowana została zabytkowa siedziba radia przy ulicy Berwińskiego.
Kazimierz Kaszczyk miał 69 lat.
Rząd pracuje nad nową ustawą, która może nałożyć na samorządy obowiązek budowania takich miejsc w nowo powstających inwestycjach.
To efekt starań Fundacji Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio, która jak co roku zorganizowała akcję opatrunek na ratunek.
Jest trzecia ofiara poniedziałkowego wypadku w powiecie krotoszyńskim. W szpitalu zmarł 38-letni kierowca Forda, który najpierw uderzył w drzewo, a następnie dachował. Na miejscu zginęło dwoje pasażerów auta.