„Teraz mogą mieć swoje własne miejsce” – mówi dyrektorka miejskiego Centrum Wspierania Rodzin „Swoboda”, Elżbieta Chełkowska.
Pokoiki są jednoosobowe i dwuosobowe, nie większe, wystrój jest bardzo zindywidualizowany, i myślę, że dla nich to jest prywatne małe miejsce. W ogóle funkcjonujemy jako wieloletnia rodzina i myślę, że ta rodzinność jest istotna
- mówi Elżbieta Chełkowska.
Podopieczni mają do dyspozycji wspólną kuchnię, osobny pokój do odrabiania lekcji oraz siłownię. Nowy dom podoba się Filipowi i Igorowi.
Mieliśmy troszkę mniejsze pokoje i nie wszystko się mieściło i były połączone niektóre pokoje. Pokój z komputerami był połączony z pokojem, gdzie oglądamy. Tam było wszystko ogólnie połączone, jedno piętro, a tu mamy na przykład dwa, na tym piętrze nie śpimy, ale u góry za to mamy czas, żeby spać
- mówią chłopcy.
Placówka ma tylko jedną wadę: chłopcy dojeżdżają do szkoły o 10 minut dłużej. „Marcelina” i „Marcelinkę” wybudowano przy Lesie Marcelińskim. Inwestycja kosztowała ponad 8 milionów złotych. W miejscu dawnej siedziby przy ulicy Swoboda stworzono pokoje dla dzieci z Ukrainy. Pieniądze na ten cel przekazał UNICEF.