Z Poznania znów polecimy do Izraela i Jordanii. Będzie też nowy kierunek!

Nie wydawała klientom paragonów, po czym anulowała transakcje uzyskaną w tę sposób fikcyjną nadwyżkę gotówki zabierała z kasy. Z ustaleń wynika, iż kobieta mogła działać w ten sposób od lutego ubiegłego roku, a jej łupem padło około 110 tysięcy złotych
- mówi Sandra Chuda.
Dzięki współpracy z kierownictwem sklepu, wronieccy policjanci zatrzymali 38-letnią obywatelkę Ukrainy niemal na gorącym uczynku.
Podczas zatrzymania miała przy sobie ponad 1000 złotych, które prawdopodobnie pochodziły z utargu z dnia zatrzymania. Dzięki pracy policjantów kobieta wydała też 10 tysięcy złotych, które przechowywała w domu, a które miały pochodzić z wcześniejszych przewinień
- dodaje oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
38-letnia obywatelka Ukrainy usłyszała zarzuty przywłaszczenia powierzonego mienia. Zabezpieczone pieniądze zwrócono właścicielowi sklepu. Obecnie postępowanie w tej sprawie jest w toku, a policjanci gromadzą kolejne dowody, które mogą zwiększyć skalę przestępstwa. Kobietę objęto dozorem policyjnym i zakazem opuszczania kraju. Zgodnie z polskim prawem, za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.”