Pokrzywdzony, po zdarzeniu wyszedł ze szpitala na własną prośbę. Dziś ruszył proces w tej sprawie.
30-latek był już wcześniej karany za próbę zabójstwa. Działał więc w warunkach recydywy. Prokuratura oskarżyła go o to, że ugodził nożem swojego znajomego, z którym wcześniej pił alkohol
- prokurator Piotr Krysiak.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Odmówił składania zeznań i odpowiedzi na pytania stron.
Pokrzywdzony zeznał, że bójkę poprzedziła zabawa na Halloween. Obaj byli mocno pijani. Bójka przeniosła się z domu na klatkę schodową. Pokrzywdzony zeznał też, że nie widział noża w rękach oskarżonego. Po upadku ze schodów obudził się dopiero w szpitalu. Za usiłowanie zabójstwa Marcinowi K. grozi dożywocie. Obrona zapowiedziała, że będzie wnioskować o uniewinnienie oskarżonego.