Udało mi się wygrać te zawody. Nie ukrywajmy, startuję z zawodnikami, którzy mogliby być moimi synami. Jeżeli udaje mi się z nimi wygrać jakieś konkurencje, to już jest fajnie, ale jak wygrywam całe zawody, to jest dla mnie motywacją bardzo dużą i dlatego, dopóki będzie zdrowie, będę to robił. A lubię to robić, więc myślę, że tak szybko jeszcze nie zakończę swojej kariery
- zaznacza Sławomir Toczek, zwycięzca Pucharu Polski Strongman w Pile.
Przy okazji zawodów odbyła się akcja charytatywna na rzecz pilskiego schroniska dla zwierząt „Miluszków”.
Wielkie podziękowanie dla wszystkich zawodników za udostępnienie swoich fotografii, które pojawiły się na kubkach, które są limitowaną serią właśnie po tej edycji strongmanowej imprezy
- mówi Kama Frąckowska-Pilarska, prezes Fundacji „Miluszków”. Pieniądze ze sprzedaży kubków i innych gadżetów będą przeznaczone na kupno leków i karmy dla czworonożnych podopiecznych pilskiego schroniska.