"Niezbędne urządzenia zakupiono i wysłano natychmiast po apelu samorządowców z zalanych miejscowości, nie czekając na długotrwałe procedury" - mówi starosta powiatu gnieźnieńskiego Tomasz Budasz.
Podjąłem decyzję, kiedy powódź się rozpoczęła, że nie będziemy przekazywać pieniędzy w przelewie zalanym gminom, bo trwałoby to zbyt długo ze względu na formalności. Byłoby to możliwe dopiero teraz, czyli dwa tygodnie po powodzi. Natychmiast kupiliśmy za 50 tys. zł potrzebny tam sprzęt do ratowania agregaty prądotwórcze pompy do wody i 1400 worków na piasek. Wybraliśmy trzy małe zalane gminy, które rekomendował związek powiatów polskich
- zaznacza Tomasz Budasz.
Oprócz tej pomocy z powiatu gnieźnieńskiego i miasta Gniezna pojechało do powodzian kilkanaście ton art. spożywczych i wody. W tej chwili dla powodzian zbierane są narzędzia, sprzęt i chemia do czyszczenia i odkażania zalanych budynków.