Do tej pory udało się odrestaurować 14 miejsc spoczynku dawnych kaliszan.
To była rekordowa zbiórka. Udało się przekroczyć 25 tysięcy złotych
- cieszy się organizator akcji, historyk Jarosław Dolat.
Straciłem jako organizator rachubę, żeby na jednym tchu wymienić wszystkie prace. Ale ostatnio podliczyłem, że tych prac wykonaliśmy 14 na te 25 lat
- podsumowuje Jarosław Dolat.
W zbiórkę zaangażowali się mieszkańcy miasta: harcerze, ludzie kultury, bibliotekarze, radni, samorządowcy, historycy. Jak mówi archeolog Leszek Ziąbka - to dziedzictwo, które jest, musimy ratować.
Z tego względu, że stan nagrobków jest coraz gorszy, a poprzez to, że dbamy, interesujemy się również historią
- przyznaje Leszek Ziąbka.
W tym roku kwestowało wielu młodych ludzi, których przyprowadzili rodzice lub dziadkowie. Od początku zbiórkę wspiera Grażyna Goździewicz, która kwestowała z wnuczką. Do puszki zebrała ponad 2,5 tys. złotych.
Jeśli my nie zadbamy o to, by kolejne pokolenia pamiętały o kaliszanach, to nikt tego nie zrobi
- uważa Grażyna Goździewicz.
W tym roku w pierwszolistopadowej kweście wzięło udział ponad 50 wolontariuszy.