22. Finał WOŚP - sejf się zapełnia!

W niektórych miastach, np. podpoznańskim Kórniku czy Wrześni - padły rekordy. Małe, ale jak się okazuje, coraz bardziej prężne miasto Kórnik - przeskoczyło samo siebie. Zebrało ponad 50 tysięcy złotych, bijąc swój dotychczasowy rekord o 10 tysięcy. W Kórniku tłumaczą to splotem kilku faktów. Cała impreza (oprócz kwest ulicznych) toczyła się pod dachem i świetnie wypadły licytacje.
Duma też we Wrześni, której mieszkańcy wrzucili do orkiestrowej skarbony 48 tysięcy złotych, też bijąc własny rekord. Również mała gmina Nekla w powiecie wrzesińskim zebrała najwięcej w swej wośpowej historii - 18 i pół tysiąca. Własnego rekordu nie pobiła Środa Wlkp., ale sztab jest zadowolony, bo "34 tys. przy takiej pogodzie to sukces". Satysfakcja też w Śremie, gdzie mniej liczny niż poprzednio sztab zebrał 30 tys. zł. Wszędzie jednak zgodnie mówią, że o rekordy nie chodzi, a wielkim zwycięzcą jest ludzka ofiarność.