W tym wypadku zginął rowerzysta. Na razie nikt w tej sprawie nie ma postawionych zarzutów. Nieoficjalnie mówi się, że rowerzysta miał zjechać z chodnika na jezdnię tuż przed zderzeniem.
Jak było naprawdę - mają ustalić policyjni dochodzeniowcy. Wiadomo, że powołany zostanie biegły, który zrekonstruuje wydarzenie.
Wypadek miał miejsce wczoraj około godziny 17:00. Pomimo reanimacji rowerzysty nie udało się uratować. Kierujący Jaguarem to 61-letni mężczyzna, był trzeźwy, odniósł niewielkie obrażenia. Pobrano mu krew do dalszych badań.