W tym roku do artystów z całej Polski dołączyli także Niemcy i Litwini. Mieszkańcy mogą na bieżąco śledzić powstawanie dzieł, bo mistrzowie dłuta nie chowają się w zaciszu pracowni - pracują w plenerze.
Tak jak w ubiegłym roku poplenerowe rzeźby staną w wioskach w gminie Szamotuły. Jak mówią organizatorzy - miasto jest już nasycone figurami z pierwszych sześciu imprez. Podsumowanie pleneru jutro podczas kolejnego, stylizowanego na pierwsze lata 20-go wieku, Jarmarku Szamotulskiego.