Całe zdarzenie zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu. Dwóch dwudzistroparolatków podchodziło do samochodów. Wyciągało lub wykręcało anteny i wkładało pod kurtki. Kiedy na miejsce przyjechał patrol i zatrzymał złodziei, mieli już 60 anten. Każdy miał też 1,5 promila alkoholu we krwi. Zatrzymani są mieszkańcami Słupska i Piły. Od pewnego czasu mieszkają jednak w Poznaniu.
Teraz czeka ich sprawa karna, podczas której mogą usłyszeć wyrok nawet do pięciu lat więzienia. Na razie zgłosiło się 15 poszkodowanych. Śledczy liczą, że pozostali kierowcy też będą chcieli odzyskać swoje anteny.