Sprawa nie trafiła jednak na policję. Poznański Związek Hodowców Gołębi Rasowych i Drobiu Ozdobnego przeprosił właściciela championa i poszukuje złodzieja. - Jeżeli hodowca lub my dotrzemy do człowieka, która ma tego gołębia, to zostanie on dożywotnio wykluczony ze związku hodowców gołębi. Dla takich ludzi nie ma miejsca w naszym związku - mówi Waldemar Kosicki, wiceprezes związku.
Skradziony gołąb niemiecki koloru niebieskiego pochodzi z wielkopolskiej hodowli. Jest zaobrączkowany i złodziej może mieć problem z jego sprzedażą. To pierwsza taka kradzież podczas wystawy gołębi w Poznaniu.