"W najbliższych miesiącach będziemy przesłuchiwać kolejnych świadków - mówi prokurator Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Zarzutów w tej sprawie jeszcze nikomu nie postawiono. Ale po tym - jak śledztwo przejęła Prokuratura Apelacyjna w Krakowie - doszło do przełomu. To nie jest już postępowanie tylko w sprawie porwania dziennikarza.
1 września 1992 roku młody poznański dziennikarza Jarosław Ziętara zaginął w drodze z domu do redakcji "Gazety Poznańskiej". Poznańskie śledztwo w tej sprawie umorzono, bo śledczym nie udało się potwierdzić, że doszło do przestępstwa. W 2011 roku postępowania wznowiono i prowadzą je teraz prokuratorzy z Krakowa. Czy za pół roku zostanie już ostatecznie zakończone - na razie nie wiadomo.