Portal wpolityce.pl zasugerował, że wypadek mógł mieć związek z pracami posłów Kukiz'15 nad ustawą hazardową. Poseł Józwiak wydał oświadczenie, w którym jedynie potwierdza suche fakty, nie komentując ich.
Józwiak potwierdza, że 12 sierpnia po drugiej w nocy jechał autem razem z klubowym kolegą Tomaszem Rzymkowskim, który prowadził. Gdy stanęli na czerwonym świetle przy rondzie Lotnika w Warszawie, z dużą siłą uderzyło w nich rozpędzone do 140 km na godzinę audi. Cudem nikomu nic się nie stało. Volvo Rzymkowskiego nadaje się do kasacji. Jeden z pasażerów audi uciekł z miejsca zdarzenia. Całość sfilmował przypadkowy taksówkarz. Ubezpieczyciel do dziś nie może się skontaktować ze sprawcą.
Portal wpolityce.pl przypomina o innym wypadku, w którym zginął poseł Kukiz’15 Rafał Wójcikowski i zauważa, że Rzymkowski i Józwiak, podobnie jak Wójcikowski zajmowali się ustawą hazardową.
Józwiak tego wątku w ogóle tego nie komentuje. Pisze, że nie ma wystarczającej wiedzy, by się wypowiadać. Poseł krytykuje jednak niską karę dla kierowcy audi: 500 złotych mandatu i kilka punktów karnych.