NA ANTENIE: HIGHWAY TO HELL (ORYGINAL)/AC/DC
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Tego powinniśmy się wstydzić!?

Publikacja: 17.07.2014 g.12:20  Aktualizacja: 26.10.2015 g.12:43
Poznań
Oficjalny program turystycznego pobytu w Poznaniu to Stary Rynek, Ostrów Tumski i Malta - to nasze oficjalne wizytówki. Turysta musi je znać. Ale przyjezdni szukają też czegoś innego. Dokąd ich zaprowadzić? Na Łazarz i na Jeżyce? Co robi na turystach wędrujących po mieście dobre, a co złe wrażenie?
panorama kamienice - Jacek Butlewski
/ Fot. Jacek Butlewski

Co jest "antywizytówką" Poznania? Co może turystę zaskoczyć pozytywnie? Dokąd warto go w Poznaniu zaprowadzić? Jakie miejsca lepiej omijać? Jak pokazywać Poznań? Dokąd, poza Katedrą, Starym Rynkiem i Maltą, zaprowadzić gości z Polski czy zagranicy?

Mariusz Wiśniewski, przewodniczący komisji rewitalizacji Rady Miasta Poznania, jako jedną z estetycznych anty-wizytówek Poznania wymienia ulicę Solną i Plac Wiosny Ludów położony blisko Starego Rynku Rynku. Jego zdaniem to miejsca, które nie zachwycają. Wiele krytycznych głosów dotyczy ulicy Gwarnej - czy nią można się chwalić? Zapytaliśmy plastyka miejskiego, Piotra Libickiego czy lubi tamtędy chodzić.

Są miejsca w Poznaniu, które się zmieniają, ale nie zawsze są to zmiany na lepsze. Miały stać się wizytówkami miasta, a nadal nie zachwycają. Brzeg Warty, przyrodniczo piękny, ale zdaniem radnego Wiśniewskiego - jego zagospodarowanie to wyzwanie na lata. Anty-wizytówką miasta może być cała ulica Święty Marcin. To z kolei przykład miejsca, które było wizytówką Poznania i przestało nią być. Zamiast reprezentacyjnej arterii, mamy ciąg komunikacyjny, nieprzyjazny pieszym i rowerzystom. - Taka przelotówka dla samochodów - zwraca uwagę Piotr Libicki.

A może jest tak, że warto pochwalić się tym, czego na pocztówkach nie ma? I trochę się w mieście zagubić. Według Piotra Libickiego wrażenie pozytywne na turystach może robić nie - jak można przypuszczać Stare Miasto - ale np. zabudowa Grunwaldu. Oko turysty, to zupełnie coś innego niż spojrzenie mieszkańców. Zielone trawniki, bielutkie elewacje, czyste skwery - to ważne dla nas, nie dla turysty. - Wizytówką miasta paradoksalnie może być miejsce, które my przeznaczamy do rewitalizacji, a dla zwiedzającego ma "to coś", ma klimat, dla mieszkańców często nie zauważalny - mówi Jan Mazurczak, dyrektor Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.

Jest miejsce, które ma szansę stać się nową - udaną - wizytówką miasta. To Śródka - miejsce, gdzie jeszcze niedawno lepiej było nie zaglądać - synonim zaniedbania - zmienia się in plus. To miejsce właśnie ma "to coś", które lubią turyści - mówi Jan Mazurczak.

https://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 4
Tomasz 17.07.2014 godz. 13:15
Lasek obok Fortu VIII, przy ul. Rumuńskiej, tuż koło INEA STADIONU. Ilość śmieci zostawionych przez kibiców jest zatrważająca. To już jakaś katastrofa ekologiczna!!! Z roku na rok tony śmieci przykrywane są przez liście gromadząc kolejne warstwy zanieczyszczeń. Mieszkam w okolicy. Wstyd mi przed znajomymi i rodziną z poza Poznania, którzy ze zdziwieniem pytają dlaczego tu tyle śmieci. Czy ktoś coś z tym ma zamiar zrobić??
MIHAU 17.07.2014 godz. 12:42
Cmentarz i Krypta Zasłużonych Wielkopolan. Leżą tam ludzie ważni nie tylko dla Wielkopolski. Fortyfikacje. Zakłady Cegielskiego, a później Muzeum Poznańskiego Czerwca. Kamienice na Jeżycach, Wildzie, Łazarzu. Chętnie pokazałbym najstarszą działającą zajezdnie w Europie, czyli Gajową, ale niestety nie działa i jest już sprzedana. Za to prezydent powinien siedzieć. Polityka miasta dzięki której mamy coraz więcej CH, a w Kinie Wilda jest biedronka powinna włodarzom dodać jeszcze kilka lat do wyroku. Może po wyborach coś się zmieni. PS. Podobno muzeum rogala robi furorę, jeszcze nie byłem.
Simson 17.07.2014 godz. 12:35
Co roku jestem na Bałkanach, gdzie - jak się mówi jest bałagan, dzicz, brzydota i ohyda. I co roku wracam stamtąd i wjeżdżam ul. Głogowską od strony Komornik. Najpierw jest chyba Górczyn i jakaś dzielnia przed nim. Są tak obrzydliwe, że ręce opadają. Są brzydsze niż najgorsze na Bałkanach. Tysiące reklam, odpadające tynki, brudne, krzywe chodniki. Po prostu dzicz. A dodatkowo jesienią - czuć tam straszliwy smród - nie podłączono domów do cieplika i ludzie palą śmieciami w piecach. Jest masakra. Dołem ściele się trujący, śmierdzący dym. To obrzydliwe miejsce.
~firanka 17.07.2014 godz. 12:35
Protestuję! Nowy dworzec to nie tylko wizytówka, ale prawdziwy wehikuł wizerunkowy. No bo kto dziś o nim nie słyszał w naszym pięknym kraju. Mało tego, nawet niektóre gwiazdy światowej polityki nie tylko zabierały głos w sprawie tego dworca, a nawet go odwiedzały i brały czynny udział w dyskusjach nad jego atrakcyjnością. A to nie koniec, przecież będą Wolne Tory, jest poznańskie City, a później szlakkiem galerii dotrzeć można aż do samego serca miasta... Turystyka galeryjna to prawdziwy potencjał wizerunkowy!