Jego ciało na dzikiej plaży, gdzie nie ma ratownika, ale także zakazu kąpieli - znalazł dziś rano spacerowicz. Mimo resuscytacji mężczyzny nie udało się uratować.
37-latek opuścił placówkę wczoraj między 17 a 18. Policja informację o jego zaginięciu otrzymała jeszcze wczoraj po 22.