Samorząd studentów UAM odcina się od kolegów okupujących akademik
"Nie możemy poprzeć niegospodarnego remontu Jowity" - czytamy w oświadczeniu.
Sprawa 19-latki, która urodziła dziecko pod lasem poruszyła wiele osób. W pomoc młodej mamie zaangażowali się m.in. policjanci z Krotoszyna, którzy znaleźli dla niej miejsce w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie w Zdunach.
Młoda kobieta opuściła już szpital, ale dziewczynka, którą urodziła, nadal pozostaje pod opieką lekarzy. Policja nie chce ujawniać, gdzie 19-latka teraz przebywa ze względu na jej dobro. Nie wróciła jednak do rodzinnego domu, z którego miała być wyrzucona, będąc w ciąży.
Pierwszym dzieckiem młodej kobiety opiekuje się jej matka. O tym, czy będzie mogła wychowywać drugie dziecko zdecyduje sąd. 19-latka jest objęta wsparciem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie - informuje policja.
Sprawa jest bardzo delikatna i skomplikowana. Przypomnijmy, 24 listopada kobieta z niemowlęciem na rękach zgłosiła się do krotoszyńskiego szpitala. Początkowo twierdziła, że znalazła dziecko w lesie, ale wkrótce okazało się, że to ona jest jego matką.
"Nie możemy poprzeć niegospodarnego remontu Jowity" - czytamy w oświadczeniu.
56-latka z Gniezna to kolejna ofiara kradzieży pieniędzy na tzw. "fałszywego oficera CBŚ", który zadzwonił do kobiety z prośbą o rzekomą pomoc w śledztwie.
To kampania archiwum archidiecezji gnieźnieńskiej, która zachęca prywatne osoby i firmy do finansowania konserwacji i ratowania najcenniejszych dokumentów i starodruków przechowywanych w kościelnych archiwach.