Według wiceprezydenta Bartosza Gussa, remontu nie będzie można dokończyć bez usunięcia drzew.
Według mojej najlepszej wiedzy i na podstawie konsultacji z firmą projektową, na pewno tego nie da się zrobić. To będzie wymagało przeprojektowania tego odcinka inwestycji. Z jaką szkodą dla samego projektu, czy to jest w ogóle możliwe? W tej chwili analizujemy te kwestie
- mówi Bartosz Guss.
Leszczyny mają blokować budowę ścieżki rowerowej i wymianę podziemnych instalacji. Innego zdania jest poznańska RDOŚ. Teraz oba stanowiska przeanalizuje Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Miasto liczy na szybkie rozstrzygnięcie sprawy. Jeśli tak się nie stanie, konieczna będzie zmiana projektu i skończenie prac bez usuwania drzew. Cały remont musi być bowiem rozliczony do końca roku.
Jak przyznaje wiceprezydent Poznania, wycinka zieleni nie jest korzystna dla miasta i dlatego urząd stara się unikać takich działań. "Traktujemy to jako ostateczne rozwiązanie, nie jako optymalne, i tak jest niestety w tym przypadku" - podkreśla Bartosz Guss.