W lutym władze Śremu i załoga miejskiego przedsiębiorstwa jednym głosem mówiły o strachu przed ustawą. Grozę budziło wyłanianie firm wywozowych w gminnych przetargach. Mechanizm – jak wtedy dowodzono – będzie promował wielkie firmy oferujące dumpingowe ceny:
- Po jednym przegranym przetargu firma może stracić płynność finansową i wypaść z rynku - mówił w lutym Tomasz Hypki z zakładowej Solidarności. Okazało się, że niechciana ustawa działa, a zakład w Śremie obsługuje dziś pięć gmin. - Pracę zachowało 100 osób. Zatrudniono też 15 nowych pracowników - mówi z dumą burmistrz Adam Lewandowski.
Czyli jest dobrze? - zapytaliśmy Pawła Wojnę, prezesa komunalki w Śremie. - W tej chwili tak, ale obawa istnieje. Będą kolejne przetargi i nikt nie obieca nam, że za każdym razem je wygramy - mówi. Zakład w Śremie przymierza się właśnie do zakupu czwartej w ostatnim czasie nowej śmieciarki.
dzieci które mają wypracować emeryturę także dla singli :) jak mówią zawsze pod wiatr - świadomie - pewnie desperacja :) Walki Młodych - może nawet znane :)
podstawa zarządzania to Układ - proszę nie kłamać przecząc lub udawadniając że można wierzyć w absurd :)
Dobrej Nocy lub Poranka :)