"Symbol niezłomnego kapłana" - mówi o zmarłym przyjaźniący się z nim ksiądz Jarosław Wąsowicz.
Człowiek niezwykle odważny, także był działaczem opozycji, był związany ze studenckim komitetem Solidarności, później z duszpasterstwem ludzi pracy w Nowej Hucie. Był pobity przez funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa w 1985 roku. Także odważnie podchodził do kwestii lustracji Kościoła, więc pewien symbol niezłomnego kapłana
- mówi ksiądz Jarosław Wąsowicz.
Współpracowaliśmy w upamiętnianiu polskich ofiar na ziemiach kresowych
- dodaje ksiądz Wąsowicz.