Podinspektor Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze powiedziała Radiu Poznań, że policjanci z Karpacza zawiadomienie przyjęli w niedzielę 2 lutego.
Mężczyzna tego dnia wieczorem, najprawdopodobniej po spożyciu alkoholu pokłócił się z najbliższymi, przebywał w jednym z hoteli w Karpaczu, opuścił obiekt i do dziś nie nawiązał żadnego kontaktu z rodziną.
Dziećmi zaopiekowała się matka. W dniu zaginięcia 35-letni Dariusz Bijak ubrany był w granatową, pikowaną kurtkę bez kaptura, spodnie jeansowe, niebieskie buty sportowe oraz czarną czapkę. Mężczyzna jest szczupłej budowy ciała, ma 163 centymetry wzrosty oraz krótkie włosy z zakolami.