Przed lekceważeniem choroby przestrzega wiceprezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej doktor Marcin Karolewski.
Praktycznie rzecz biorąc codziennie do oddziału są przyjmowani pacjenci z grypą. To są często pacjenci starsi, dla których ta grypa będzie skutkowała albo zakończeniem życia, bo tak się zdarza niestety często, ale może skutkować też niepełnosprawnością, zależnością od osób drugich
- wyjaśnia dr Karolewski.
Około 5 procent pacjentów przyjmowanych do szpitala z powodu grypy umiera. Doktor Karolewski jako przykład poważnych powikłań wskazuje papieża Franciszka, który pomimo bardzo dobrej opieki cały czas zmaga się z zapaleniem płuc, a jego życie jest zagrożone.
Według wiceprezesa Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, skala zachorowań nie byłaby tak duża, gdyby więcej ludzi szczepiło się przeciwko grypie.