Co ważne w pewien sposób łączy się też tam historia polskich i niemieckich leśników, o której z chęcią opowiadano podczas wspólnego sprzątania. - To taki nasz wspólny obowiązek - mówi jedna z wolontariuszek sprzątających cmentarz. Dlaczego ten cmentarz jest tak ważny dla lokalnych leśników, opowiada Jarosław Ramucki, leśniczy z Nadleśnictwa Zdrojowa Góra.
Ponieważ ten cmentarz upamiętnia z jednego strony naszych kolegów przyrodników, leśników, którym postawiliśmy kamienie z imieniem i nazwiskiem. Oni na tym terenie pracowali od 1946 roku, więc chcieliśmy, by ta pamięć o nich nie zginęła. Z drugiej strony, chcieliśmy też upamiętnić w ten sposób naszych poprzedników, którzy jeszcze przed wojną w XIX w. dbali o ten las. Czterech niemieckich leśników jest tutaj pochowanych.
Nekropolia jest tzw. cmentarzem czynnym. Ostatni pogrzeb odbył się tam w 2012 roku – pochowano wtedy leśniczego leśnictwa Płociczno wraz z żoną.