"Uważa, że doskonale zarządzał miastem, żyje przyjaznymi dla siebie rankingami, nie żyje opiniami mieszkańców" - twierdzi kandydat Zjednoczonej Prawicy.
Tak jak nie słuchał tego, co ja mówię, tak nie słucha od wielu lat mieszkańców. Parę kwestii serdecznie mnie ubawiło. Problem niedziałających od dziewięciu lat schodów, powiedział: no tak, ale to kolega. Tłumaczenie się, że dziewięć lat temu ktoś zaprojektował coś nie bardzo i on nadal w związku z tym biedaczek nie może sobie z tym poradzić
- mówi Czerwiński.
Zbigniew Czerwiński dziś wyliczał też, ile jest terenów zielonych w Poznaniu.
Cała ta wczorajsza opowieść jak pan prezydent zazieleniał miasto niestety nie polega na prawdzie, bo statystyka jest brutalna
- mówił kandydat Zjednoczonej Prawicy, który uważa także, że obecny prezydent podczas debaty uciekał od pytania dotyczącego ośrodka dla dzieci niesłyszących.
"Cały czas kłamie" - mówi Jacek Jaśkowiak o Zbigniewie Czerwińskim. W taki sposób urzędujący prezydent Poznania odniósł się do zarzutów o niesłuchanie mieszkańców i nieodpowiadanie na pytania podczas wczorajszej debaty. Jacek Jaśkowiak nie zgodził się ze słowami kontrkandydata.
Powie prawdę jak się pomyli, to jest coś, co jest żenujące i to jest typowa klasyka działania PiS-owskiego, kłamać, oszukiwać, próbować nabrać, schować się za szyldem partyjnym. Wczoraj na debacie, kiedy mu powiedziano, że jest z PiS, on że jest ze Zjednoczonej Prawicy. Już się wstydzi, że jest z tego PiS, zresztą się nie dziwię
- mówi Jaśkowiak.
Jacek Jaśkowiak powiedział, że na miejscu Zbigniewa Czerwińskiego, wystąpiłby z Prawa i Sprawiedliwości. Chociaż polityk jest członkiem PiS, swój komitet nazwał komitetem Zjednoczonej Prawicy i nie zamieszcza loga partii na banerach.
Wczorajszą debatę kandydatów na prezydenta Poznania wspólnie zorganizowały Radio Poznań i Telewizja Polska. Jaśkowiak i Czerwiński zmierzą się podczas drugiej tury wyborów prezydenckich w Poznaniu w niedzielę 21 kwietnia.