Powiatowy urzędnik zatrzymany przez CBA za branie łapówek od przedsiębiorców

Z ustaleń poznańskich funkcjonariuszy CBA wynika, że mężczyzna jako funkcjonariusz publiczny w związku z wykonywaniem czynności służbowych przyjmował pieniądze od prywatnych przedsiębiorców. W zamian przekazywał im informacje pochodzące z zasobów informatycznych urzędu. Dotyczyły one między innymi gruntów i ich właścicieli.

Z Ustaleń śledztwa wynika też, że podejrzany w istotny sposób wpływał na bieg spraw toczących się w urzędzie z korzyścią dla przedsiębiorców. Mężczyzna miał współpracować z lokalnymi przedsiębiorcami działającymi w branży obrotu nieruchomościami oraz w branży deweloperskiej. Usłyszał już zarzuty wydziale zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Poznaniu, które dotyczą okresu od grudnia 2021 roku do kwietnia 2022 roku.

Obok urzędnika, agenci CBA zatrzymali jeszcze czterech prywatnych przedsiębiorców. Przeszukali ich domy i biura. Zabezpieczyli sprzęt elektroniczny, pieniądze i dokumentację. 

Po przesłuchaniu wszyscy zatrzymani wyszli na wolność. Mają dozór policyjny, musi wpłacić poręczenia majątkowe. Urzędnik został zawieszony w czynnościach służbowych oraz ma zakaz opuszczania kraju.

AKTUALIZACJA

Powiatowy urzędnik w Poznaniu brał pieniądze od przedsiębiorców za przekazywanie informacji geodezyjnych. Takie są ustalenia CBA. Pracownik Ośrodka Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej został zatrzymany razem z czterema lokalnymi przedsiębiorcami branży deweloperskiej i obrotu nieruchomościami. To oni mieli płacić urzędnikowi także za korzystne dla sobie rozstrzygnięcia spraw toczących się w urzędzie. 

Podejrzani usłyszeli zarzuty wręczenie oraz przyjęcia korzyści majątkowych - mówi prokurator Karol Borchólski z Prokuratury Krajowej.

Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności. Wobec wszystkich podejrzanych prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz poręczenia majątkowe w wysokości od 20 tysięcy do 50 tysięcy złotych. Łączna wartość poręczeń majątkowych wynosi 120 tysięcy złotych. Ponadto wobec trzech podejrzanych prokurator zastosował zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Dodatkowo wobec jednego z nich zawieszenie w czynnościach służbowych

- mówi Karol Borchólski.

Prokuratura na tym etapie nie ujawnia szczegółów sprawy. Nie informuje, jak szczegółowe informacje urzędnik przekazywał przedsiębiorcom. Mężczyzna nie pracuje już w urzędzie, a starostwo powiatowe nie komentuje sprawy. W domach i biurach podejrzanych agenci CBA zabezpieczyli sprzęt elektroniczny, pieniądze i dokumentację.