Organizacja przygotowała dokumentacje dzięki której w Koninie można było
rozpocząć budowę spalarni. Zadanie to przejęła Miejski Zakład Gospodarki
Odpadami Komunalnymi. Związkowi nie udało się wybudować międzygminnego
schroniska. W rezultacie zajął się tylko edukacją ekologiczną. "W takiej
sytuacji szkoda pieniędzy na składki" - argumentowali radni. Konin co roku
odprowadzał do Związku ponad 180 tys. zł.