Kolejorz w tym sezonie nie gra w europejskich pucharach, natomiast Piast ma już za sobą przegrany dwumecz z białoruskim BATE Borysów w kwalifikacjach Ligi Mistrzów oraz spotkanie o Superpuchar, przegrane z Lechią Gdańsk. Trener poznaniaków - Dariusz Żuraw uważa, że nie powinno to mieć znaczenia.
- Piast jest już po trzech oficjalnych meczach, więc teoretycznie wszedł już na dobre w sezon, a my jeszcze nie. Z drugiej strony mogą czuć w nogach trzy spotkania w ciągu tygodnia, ale my musimy patrzeć na siebie - podkreśla Żuraw.
W zespole Lecha z powodu długotrwałej kontuzji nie będzie mógł zagrać Juliusz Letniowski.
Mało kto stawia Kolejorza w gronie faworytów do ligowych triumfów. Letnie wietrzenie szatni wywiało latem ponad dziesięciu zawodników, a nowe nabytki wszystkich dziur nie załatały i jeszcze nie wiadomo, kto okaże się wzmocnieniem, a kto nie. Ponadto kluczowe role ma też odgrywać młodzież.
- Górnik Zabrze nie tak dawno pokazał, że młodość nie jest zła, a uważam, że u nas ma ona większą jakość i pokażemy to na boisku - przekonuje Robert Gumny, który z Lecha może jeszcze odejść. A trener Dariusz Żuraw nie ukrywa, że brak gry w europejskich pucharach trochę latem pomógł.
Oczywiście szkoda, że do pucharów nie awansowaliśmy, ale gdybyśmy mieli w nich grać, to przygotowalibyśmy się do nich. A tak, mieliśmy więcej czasu, żeby poćwiczyć naszą grę, nasz system i chcemy w lidze grać, tak, jak w sparingach.
Trenerowi zależy też na odbudowaniu zaufania kibiców, ale całkiem udane gry kontrolne sprawiły, że cele stają się ambitne, bo Darko Jevtić na niedawnej prezentacji drużyny zadeklarował, że główne cele są dwa - mistrzostwo Polski i Puchar Polski.
Mecz Lecha w Gliwicach z Piastem dziś o godz. 20.00. Na naszej antenie transmisja.