W pierwszej połowie kibice oglądali prawdziwą kanonadę i aż pięć goli. Kolejorz schodził na przerwę prowadząc 3:2 po dwóch trafieniach Mikaela Ishaka i jednym Daniego Ramireza. Bramki dla gospodarzy strzelali natomiast Piotr Celeban i Mathieu Scalet.
W drugiej odsłonie padł już tylko jeden gol. W 51. minucie, rzut karny podyktowany po faulu Tymoteusza Puchacza pewnie wykorzystał Robert Pich. Mimo kilku szans z obu stron, więcej bramek już nie padło.
Po trzech kolejkach nowego sezonu ekstraklasy lechici mają na koncie tylko dwa punkty. Teraz przed nimi występ w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Europy. W środę Kolejorz zmierzy się na wyjeździe ze szwedzkim Hammarby IF.