NA ANTENIE: YOU AND I (2024)/LONDON GRAMMAR
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Lech wygrywa z Lechią w ostatnich minutach

Publikacja: 15.05.2019 g.22:09  Aktualizacja: 16.05.2019 g.14:48 Grzegorz Hałasik
Poznań
Zwycięstwo piłkarzy Lecha na pożegnanie z poznańską publicznością.
Lech - Lechia - Karolina Rej
/ Fot. Karolina Rej

W ostatnim w tym sezonie meczu na własnym boisku Kolejorz pokonał Lechię Gdańsk 2:1. Wszystkie gole padły w drugiej połowie. Najpierw do własnej bramki piłkę skierował obrońca Lechii Błażej Augustyn, po uderzeniu Piotra Tomasika.

Wyrównał Michał Mak, a trzy punkty poznaniakom zapewnił w doliczonym czasie Darko Jevtić, wykorzystując podanie Krzysztofa Kołodzieja. To efekt ofensywnej gry do końca - przyznał po meczu trener Lecha - Dariusz Żuraw.

Poznaniacy są na siódmym miejscu w tabeli, a w niedzielę w ostatniej kolejce zagrają na wyjeździe z liderem i głównym kandydatem do mistrzostwa Polski - Piastem Gliwice. Druga w tabeli Legia Warszawa traci do Piasta dwa punkty. Po wczorajszej porażce w Poznaniu szansę na mistrzostwo Polski straciła Lechia Gdańsk.

Lech: 1. Jasmin Burić - 2. Robert Gumny, 26. Rafał Janicki, 13. Nikola Vujadinović, 77. Piotr Tomasik - 37. Marcin Wasielewski (69, 34. Tymoteusz Klupś), 20. Mateusz Skrzypczak (85, 36. Filip Marchwiński), 6. Łukasz Trałka, 10. Darko Jevtić, 29. Kamil Jóźwiak - 32. Christian Gytkjær (62, 21. Krzysztof Kołodziej). 

Lechia: 1. Zlatan Alomerović - 3. João Nunes, 25. Michał Nalepa, 26. Błażej Augustyn, 22. Filip Mladenović - 8. Michał Mak (81, 5. Steven Vitória), 35. Daniel Łukasik, 36. Tomasz Makowski, 9. Patryk Lipski (66, 80. Mateusz Sopoćko), 29. Mateusz Żukowski (57, 17. Lukáš Haraslín) - 28. Flávio Paixão. 

żółte kartki: Burić, Skrzypczak - Sopoćko, Mak, Haraslín. 

sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń). 
widzów: 7516.

https://radiopoznan.fm/n/E8ggpT
KOMENTARZE 3
Yanosik 16.05.2019 godz. 20:33
Do pewnego stopnia jestem w stanie zrozumieć frustrację kibiców i obarczanie winą za wszystko "papcia z synalkiem". Gdyby jednak - tak dla odmiany - podejść do sprawy bezstronnie, rzetelnie i uczciwie... jak brzmiałaby odpowiedź na pytanie: gdzie dziś byłby Kolejorz gdyby nie śmiała decyzja o fuzji z Amiką? Nie oszukujmy się! Podzieliłby los ŁKSu, Widzewa i kilku jeszcze innych klubów z wielkimi tradycjami! Krytykując (skądinąd słusznie) to co w klubie dzieje się teraz - nie zapominajmy, że dzięki "papciowi z synalkiem" mamy CO krytykować. Zmierzam do tego, że statek "Kolejorz" nie zatonął dzięki interwencji rodzimego biznesu, ale podczas akcji ratowniczej do jego kadłuba przyczepiły się g..na, które stwierdziły: no to płyniemy... Jednej takiej kupki udało się pozbyć - mam tu na myśli wieloletniego dyrektora sportowego, którego jedyną zaletą było to, że pił to samo, co kolejni trenerzy, a w przeszłości okradał zawodników z dresów i butów sprzedając je pokątnie... Teraz jest prezesikiem wiejskiego klubiku, który został reaktywowany na jego potrzeby, ale wciąż półformalne związki z Lechem utrzymał... Kolejną porcją łajna, która przylgnęła do statku, to dział odpowiadający za politykę transferową... I tu też chętnie wyżywamy się na "papciu z synalkiem", bo przecież ktoś te umowy podpisuje... Tyle że ani papcio, ani synalek nie są w stanie obejrzeć wszystkich wystąpień zawodnika, który miałby się znaleźć w kręgu zainteresowania klubu! Od tego mają ludzi! I jedynym o co można mieć do "papcia z synalkiem" pretensje to to, że zaufali tym właśnie, a nie innym ludziom! O tej kupce przyczepionej do statku, która zajmuje się działką trenerską, nawet nie chce mi się pisać... Ci to już kompletnie nie mają o niczym pojęcia! Być może się uśmiejecie, ale za przykład podam Franka Smudę. Mało kto pokusił się o pewną analizę... Wiemy co Franek przed laty zrobił z Widzewem. Wszystkim się zdawało, że z każdym kolejnym klubem zrobi to samo... tyle że nikt nie zauważył, że zwalniano Go kiedy dopiero "ułożył zespół"! Chcecie przykładów? Zagłębie Lubin, Wisła Kraków (która dzięki temu, że Kasperczak nie psuł - rządziła w lidze przez kilka lat) i w końcu Lech, który sięgnął po mistrza za Zielińskiego, ale z zespołem przygotowanym przez Smudę... Myślcie co chcecie, ale nie zamykajcie się doniesieniach bieżących... Taka prośba :)
Meczycho( to żart) 16.05.2019 godz. 00:12
Meczycho wygrane, ale to podzwonne, na trybunach prześwity jak w koronkowych coś tam, nawet niebo popłakało na koniec. Koniec? Tylko kogo, czego, czyj? Szkoda że papcio z synalkiem dalej będę gmyrać przy naszym Kolejorzu...łojjjj. Może kibice się tak naprawdę wnerwią i ...pójdą na ryby albo inne grzyby zamiast się katować oglądaniem badziewia przy Bułgarskiej .
Jachu 15.05.2019 godz. 22:44
Prezesi zostali i znowu wybiorą pozera na trenera, Ten Żuraw chyba zna się na piłce i umie motywować piłkarzy . Więc chyba prezesi powinni głowy posypać popiołem, bo są beznadziejni i nadęci jak turecki balon nad Anatolią.!