Goście zwycięskiego gola zdobyli w 36. minucie, gdy po świetnym podaniu Marcela Wędrychowskiego polasowanym strzałem pokonał bramkarza Adriana Lisa grecki snajper ''portowców'' - Efthymis Koulouris. Piłkarz warciarzy - Kacper Przybyłko po porażce był niepocieszony, bo także ''zieloni'' mieli szanse na uzyskanie lepszego rezultatu.
'Też mieliśmy okazje, aby po stracie gola wyrównać, żeby szybko złapać kontakt z rywalem. Przy utraconej bramce Pogoń wykorzystała nasze - może nawet nie do końca złe krycie w polu karnym, ale stało się. Jednak strzelili nam bramke i nie udało się doprowadzic nawet do remisu, mimo kilku sytuacji i całkiem niezłej gry. Będziemy się musieli poprawiac do następnego ligowego meczu znowu u siebie. Na pewno dostrzegamy pozytywy, ale i też negatywy w naszej postawie. I te drugie trzeba zniwelować.
Następny mecz Warta Poznań zagra ponownie na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim. Jej rywalem w 2. kolejce ekstraklasy w sobotę 29 lipca będzie ekipa Górnika Zabrze.