Na nieproszonych gości trzeba będzie zastawić... pułapkę.
Każdy, kto wchodzi na teren szpitala bez zezwolenia musi się liczyć z konsekwencjami. Teraz w czasie pandemii zagrożenie jest o wiele większe. Las wokół szpitala ma służyć pacjentom, którzy wracają do zdrowia po chorobach płuc, a nie grzybiarzom - alarmuje dyrekcja szpitala. Zwłaszcza, że to tylko część kompleksu leśnego. Grzyby można znaleźć także w tych partach lasu, które nie należą do szpitala.