NA ANTENIE: Spis treści
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Będzie ustawa o marnowaniu żywności?

Publikacja: 13.03.2017 g.12:00  Aktualizacja: 13.03.2017 g.12:18 Rafał Regulski
Wielkopolska
Nie marnuj żywności! Oddaj ją organizacjom pożytku publicznego, albo nie oddawaj, ale wtedy - za jej wyrzucenie - zapłacisz karę.
śmietnik pełen jedzenia - Adam Stepnowski-Said
/ Fot. Adam Stepnowski-Said

Takie ma być przesłanie ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności. Pracuje nad nią Senat.

Urząd Statystyczny Unii Europejskiej podaje, że w Polsce marnuje się rocznie 9 mln ton żywności. W tej ilości ponad 6,5 mln ton wyrzuca przemysł spożywczy. Organizacje pomocowe twierdzą, że są w stanie to zagospodarować, bo potrzeby są duże.

Nowe prawo oznacza kary dla dużych sklepów - jeśli udowodni się im wyrzucanie produktów żywnościowych.

Czy karać sklepy za marnowanie jedzenia? Czy organizacje pożytku publicznego są w stanie przekazać potrzebującym miliony ton żywności, której te nie udaje się sprzedać? Co zrobić, żebyśmy w naszych domach nie wyrzucali jedzenia? Sklepy można kontrolować, ale prawie 3 miliony ton żywności wyrzucamy do domowych śmietników!

http://radiopoznan.fm/n/5bP07W
KOMENTARZE 5
Marcin (facebook.com/28cali) 13.03.2017 godz. 12:38
Możemy oszczędzać żywność, ale i tak nie wyślemy jej do krajów głodujących. Czemu? Z powodu problemów logistycznych. Jak to przechować? Zamrozić?
radca 08.03.2017 godz. 12:48
@ libero
"do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie, smutno mi Panie" (C.K.Norwid)
Takie podejście do żywności winno się wynosić z domu, można też z otoczenia, szkoły, literatury czy netu.
U mnie w domu rodzinnym, moim, dzieci żywność się nie marnuje, nikt jej nie wyrzuca.
To kwestia organizacji zaprowiantowania, stosowanych technologii i produktów.

Jeśli przemysł spożywczy i obrót spożywczy doprowadzają do tego, że produkty żywnościowe ulegają marnotrawstwu i to w nadmiarze, to znaczy, że system finansowy na rynku (np. dopłaty) i organizacja pracy szwankuje.
Oczywiście tony robią wrażenie, ale ważna jest proporcja do wielkości obrotu, produkcji.
W poprawnie, zgodnie z wytycznymi dyrektyw UE nawet "zbędne", czy 'wadliwe" wyroby winny być zagospodarowane jako materiały wyjściowe do innych procesów (np. pasze dla produkcji wysokobiałkowych robaków)., natomiast darowizny i jeszcze ustawowo-systemowe to paranoja, polityka destrukcji rynku, co z biegiem czasu odbije się negatywnie na wszystkich.
Skoro można wiele marnować i nikt nie bankrutuje to to jest dobitny, jednoznaczny dowód na chore ustawodawstwo wpieprzające się w nadmiarze w wolny rynek.

@Klara
Co z Tobą? Wstałaś lewą nogą?
Po co te niedopuszczalne, bezzasadne a chamskie insynuacje?
Nie potrafisz nic merytorycznego wnieść to milcz, a nie pluj nienawiścią, bo ta fala powróci co Ciebie ze zdwojoną siłą.
Klara 08.03.2017 godz. 04:22
Do "radcy": lepiej wyrzucić niż oddać biednym? Puknij się człowieku w głowę i zacznij myśleć, czy nienawiść do PISu, KK i Ordo Iuris do reszty rozwaliła twoje zwoje mózgowe?! Bredzisz od rzeczy.
radca 08.03.2017 godz. 01:20
Kolejne lobby darmozjadów.
Przekazywanie żywności to rozwalanie systemu gospodarczego państwa, psucie rynku, to nieuzasadnione, szkodliwe uprzywilejowanie tzw pomocowych organizacji typu Ordo Iuris i biznesów rozwalających wspólnotę UE funkcjonariuszy KK.
Żywność należy zagospodarować, podnosić jej jakość, podnosić jakość jej produkcji i obrotu, ale nie nią obdarowywać tzw. pomocowych, stawiających się ponad państwem, ponad suwerenem.
Takie marnowanie żywności dowodzi i jednocześnie obrazuje mizerię organizacji systemu społeczno-finansowo-gospodarczego w Polsce.
libero 07.03.2017 godz. 21:04
Wszystkim IDIOTOM ,którzy wyrzucają CHLEB na chodnik PROPONUJĘ KONTAKT Z PSYCHIATRĄ ,Może nie jest za późno .