Tir wiózł mleko w kartonach. Policja mówi krótko: cud, że kierowcy nic się nie stało. Tir jechał z Kalisza w kierunku Poznania. Zbieranie kartonów mleka trwało kilka godzin. Kierowca nie chciał rozmawiać z dziennikarzem Radia Merkury, ale żałował, że nie jechał objazdem wygodniejszym dla tirów, czyli przez Pyzdry.