Tamtejszy samorząd przyznał je po raz pierwszy. Na uroczystą galę z tej okazji – do Nowotomyskiego Ośrodka Kultury - przyszli prymusi z rodzicami i nauczyciele.
Galę otworzyła dyrektor NOK-u Beata Baran.
- W tym roku nasza gmina po raz pierwszy przyznała stypendia, których celem jest promowanie uczniów wybitnie zdolnych, posiadających bardzo wysokie wyniki w nauce - wyjaśniła Baran.
Potem przez scenę przewinęło się 56 uczniów. Biorąc pod uwagę tę liczbę, a także średnią wysokość stypendium i fakt, że rok szkolny to 10 miesięcy – otrzymujemy grubo ponad sto tysięcy złotych, które trzeba wypłacić z miejskiego budżetu. Czy – jak na początek - to trochę nie za dużo?
- Wręcz przeciwnie, zawsze będzie za mało - powiedział burmistrz Nowego Tomyśla, Włodzimierz Hibner. - A to ma wzbudzić w młodych ludziach pęd do nauki - dodaje Hibner.
- Stypendia są podzielone na dwie grupy - wyjaśnił wiceburmistrz Paweł Mordal. - Powyżej średniej 5,8 to 250 i od 5,5 do 5,7 to 150 złotych przez 10 miesięcy w roku - tłumaczy wiceburmistrz.