Dziś mija rok od jednego z największych wybuchów gazu w Polsce. Do eksplozji doszło w trakcie budowy gazociągu relacji Gustorzyn-Odolanów. Na miejscu zginęli dwaj pracownicy firmy budującej gazociąg, kilkanaście osób - mieszkańców Jankowa Przygodzkiego - trafiło do szpitala.
Eksplozja zniszczyła kilkanaście budynków. Cztery domy trzeba było rozebrać, wiele wymagało remontów. Po roku od zdarzenia władze gminy Przygodzice i mieszkańcy Jankowa Przygodzkiego, w towarzystwie strażaków z tamtejszej OSP, zapalili znicze w "strefie zero".
O godz. 13.31 w Jankowie Przygodzkim i okolicy można było usłyszeć syreny. Ich dźwięk przypomniał o tragedii, po której życie wolno, ale wraca do normy. Po tym wydarzeniu osiem poszkodowanych rodzin (18 osób) zdecydowało się na wyprowadzkę z Jankowa. Dwie odbudowują swoje domy w innej części wsi. Jedna z poszkodowanych rodzin remontuje ocalały budynek mieszkalny.
57 osób otrzymało pomoc od firmy Gaz System. Poszkodowanych wsparły też osoby prywatne, firmy, samorządy, nadleśnictwa. Na specjalne konto trafiło ponad 2,5 miliona złotych oraz odzież, żywność czy środki czystości.